Cholera, zupełnie nie mam pojęcia, skąd się wzięły u mnie te wpisy z obrazami – to pewnie zamieścił je jakiś automat. Nie zaglądam tu, a to miejsce żyje swoim tajemnym, niekontrolowanym życiem (mowa o Tumblr.com).
No to zajrzyjcie na moja stronę publicystyczną: “Piotr Wójcicki – Długa Rozmowa. Witryna konserwatywna”.